Cześć!
Fiolet. Mówi się, że to nie jest łatwy kolor, że nie każdemu pasuje, że trudny do zestawienia. Ale po ostatnim wyczynie dziewczyn z naszej fejsbukowej grupy Phenomenal, okazuje się, że nie taki diabeł straszny. Można go pięknie pokazać i pięknie zestawić. Ja niestety nie zdążyłam tym razem na to wyzwanie, powiem więcej, zwyczajnie przegapiłam, moja wina. Ostatnio chodził mi po kościach fioletowy, jakaś niewytłumaczalna siła, gdzieś tam z tyłu głowy mi mówiła, że potrzebny taki post, tyle, że jak wspomniałam, przegapiłam. Może za dużo rzeczy mam na głowie, nie wiem, trudno. Fioletowy jest dziś, poza "konkursem" :)
Ogólnie lubię ten kolor, mam nawet w domu jeden pokój na fioletowo, tzw, salon, o ile w bloku można mieć salony. Wiszą w nim nawet fioletowe zasłony, są fioletowe doniczki na kwiaty w rożnych odcieniach oraz mini obrusik na ławę. W mojej szafie najdzie się też fioletowy beret, szalik, golf, koszulka i spodnie do biegania, skarpetki i.. itp..:))
A post z fioletem też już kiedyś był, o tu. Tak więc, kolor ten mi niestraszny i będę używać.
Dziś pokazuję Wam taki bardziej intensywny odcień fioletu. Trochę w róż wpada, ale tylko trochę. A zatem, mam na sobie fioletowy golf i fioletowy beret z wyszytym przeze mnie kwiatuszkiem. Mam do tego jeszcze szalik, ale to innym razem. Dalej jest spódnica w kratę, czarne kozaki, granatowa, krótka, pikowana kurtka z obszernym kołnierzem oraz czarna torebka listonoszka. Na dopełnienie jest i lekko fioletowy wisior w kształcie łezki, kupiony kiedyś nad morzem we Władysławowie, no i okulary, bo trochę słońce wyszło :)
Zapraszam do pooglądania :))
Beret-jakiś butik miejscowy plus ja, golf -sh, spódnica-Pepco, kozaki-Deichamnn, kurtka-Orsay, torebka-CCC,wisior-znad morza, okulary-nn.
Porady "Kilka minut dla zdrowia i urody"
Białko ujędrnia skórę.
Jeśli do ciasta użyłaś tylko żółtek, nie wyrzucaj białek. Ubite na sztywną pianę z kilkoma kroplami soku z cytryny lub pomarańczy są doskonalą maseczką, która ściąga pory i nadaje skórze ładny kolor.
Do następnego!
Pa!
Twoja propozycja na fiolet bardzo mi się podoba !!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zajrzałaś :)) Dziękuję!
UsuńEwuś, bardzo podoba mi się Twoja fioletowa odsłona. I bardzo dobrze Ci w tym kolorze i w berecie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że teraz jesteś, a wyzwania - to zabawa. Mnie też nie będzie w przyszły poniedziałek... Chyba że stanie się cud...
Moc pozdrowień.
Dziękuję serdecznie za miłe słowa, a cuda?.. cuda się zdarzają przecież :) Również pozdrawiam :))
Usuńświetna stylizacja:) super masz spódnicę;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńBardzo ładny i twarzowy odcień fioletowego. Spódnica też wpadła mi w oko. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Dziękuję Jolu!
UsuńNo, ja też nie będę brać w każdym wyzwaniu udziału. Ale ubieramy się co dzień, a posty możemy robić stale, jak tylko okoliczności sprzyjają, czas i w ogóle... ;) Kolor, to znaczy odcień Twojego fioletu na golfiku - śliczności, właśnie z tych, które osobiście wolę. A dodatki fioletowe w mieszkaniu występują u mnie na tle mojej siwobiałej kuchni. Latem tak odjechałam, po remoncie. Nie wiedziałam, że się szykuje moda na fiolet ;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, w końcu to zabawa. Odcień taki też lubię, ale i ciemniejszy jest ładny albo taki rozbielony. Co do wystroju mieszkania, łapiemy) się w trendy, obie :)) Tylko ja już mam od kilku lat ten pokój fioletowy, w tapecie, którą zresztą sami z mężem kładliśmy.
UsuńDzięki Sivka ☺
Ewo,cudnie jest :) Fiolet to Twoj kolor :))) Piekny ,klasyczny look z taka paryska nuta :)) Bardzo fajnie to wyszlo,super :)) pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńUwielbiam paryskie nuty :) Dziękuję Ci Reniu serdecznie :))
UsuńNie każdy i nie w każdej sytuacji zdecyduje się na fiolet, u Ciebie zestaw doskonale zgrany i twarzowy.
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Miło mi, dziękuję :)
UsuńAleż fioletowo w blogosferze :)!!! Świetna stylizacja Ewo :)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńPięknie sobie z fioletem poradziłaś:))wyglądasz ślicznie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Reniu :))
UsuńPięknie Ci w fiolecie, świetna kurtka i golf w cudownym kolorze. Szkoda, że nie dołączyłaś do nas ale...nic straconego, są następne wyzwania...pozdrawiam serdecznie Ewo...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A do następnego się przymierzam, więc pewnie będę w poniedziałek :)
UsuńŚliczny jest ten kolor fioletowy.Super stylizacja. Spodnica sliczna sama bym taka kupila ,chodze tak czesto do Pepco i nie widzialam.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrawda, taki optymistyczny. Dziękuję Małgorzato :)
UsuńTą spódnicę, to ja gdzieś tak jesienią kupiłam, na początku października.
Ten fiolecik pasuje Ci jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńpiękne zestawienie:)
OdpowiedzUsuńfiolet bardzo pasuje w takim wydaniu
Cieszę się, dziękuję :)
UsuńJednak można ubrać się na czasie, stylowo, wygodnie, i wszystko pasuje do figury, pory roku, świetnie to zestawiłaś pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMożna, można :) Dziękuję Ci pięknie :)
UsuńEwuniu, świetna stylizacja! ten fiolet golfa jest wyjatkowo ładny no i kurtka mnie urzekła! :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, dziękuję :) Mnie też urzekła i czatowałam na nią w necie, aż się udało :)
UsuńGolf ma cudowny odcień fioletu. Pięknie w nim wyglądasz :) Świetna spódnica :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Anetko :) 😘
Usuń