Cześć!
Dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem :)) Szczerze się przyznam, że sama jestem zadowolona z tej piaskowej stylizacji. Dziś więcej koloru i wzoru, przedsmak zbliżającego się "Dzikiego Ogrodu", czyli kolejnego wyzwania na naszej fejsbukowej grupie. Tak więc kwiaty są, to już coś :), tylko dziś mogą przypominać raczej lub kojarzyć się z jakąś małą rabatką albo z balkonową skrzynką na kwiaty:) W każdym razie są delikatne, lekkie i przyjemne dla oka. Tak jak materiał spodni, delikatny, zwiewny, oddychający. Idealny na upalne dni jakie ostatnio mamy. Do spodni założyłam bawełnianą koszulkę z rękawami 3\4, białe koronkowe tenisówki, malinową torebkę, różowe i niebieskie bransoletki oraz niebieskie okulary w jasnej oprawie. Aha, jeszcze kolczyki, kuliste, też w kwiaty. Rzadko ostatnio noszę kolczyki. Te jakoś tak same mi się tu wpasowały. Wyszła miejska weekendowa stylizacja, która odnajdzie się też na urlopie. Zapraszam do pooglądania :)
Bluzka-Kik, spodnie-F&F, tenisówki-nn, torebka-Biedronka, okulary-F&F, bransoletki, kolczyki-nn.
Na deser mam dla Was drożdżowe bułeczki z truskawkami, przyprószone cukrem i cynamonem.
Bardzo łatwo się je robi. Pięć deko drożdży rozkruszamy i zalewamy szklanką ciepłego mleka z łyżeczką cukru. Odstawiamy na 10 minut aż drożdże zaczną pracować. W misce szykujemy 3 szklanki mąki, 3 jaja, 3 łyżki cukru i 5 łyżek oleju. Wlewamy mleko z drożdżami, dokładnie wszystko mieszamy ręką, tworząc w miarę jednolite ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na jakieś 30 minut do wyrośnięcia. Potem jeszcze raz lekko wyrabiamy, dzielimy ciasto na kulki, nadziewamy truskawkami i układamy na blasze. Ja posmarowałam wierzch bułeczek herbatą, aby uzyskać złocisty kolor. Można rozmąconym jajkiem, jak kto woli. Truskawki natomiast pokroiłam na małe kawałeczki, posypałam cukrem i cukrem waniliowym. Bułeczki piecze się w temp. 180 stopni, w piekarniku z termoobiegiem bez wiatraczka, żeby nie wysuszyć ciasta. Spróbujcie, są pyszne i lekkie.
Smacznego!
Do następnego! Pa!
Przepiękne spodnie!
OdpowiedzUsuńhttp://zoiomoda.pl/stylizacje/old-school-american
Dziękuję :)
UsuńBardzo ładne spodnie:) super stylizacja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
Usuńświetne spodnie i doskonale w tym zestawie wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się :))
UsuńSpodnie spodniami, ale te bulki ... wygladaja niesamowicie. No, ale mi narobilas smaku. Dziekuje za przepis; jak mi sie uda to bede je robic w sobote, tylko moze zamienie truskawki na jagody. Pozdrawiam, Jagoda.
OdpowiedzUsuńI są pyszne. Moim chłopakom bardzo smakują i mówią, że są takie domowe, no i ten zapach podczas pieczenia. Mogą być i z jagodami, z jabłkami, z serem, z czym kto chce. Dziękuję i pozdrawiam :))
UsuńBardzo podobają mi się Twoje spodnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEwuś spodnie bomba. Idealnie na Tobie leżą.
OdpowiedzUsuńA przepis też mam zamiar wypróbować, bo ostatnio nie mogę trafić na słodkie pieczywo, które by mi pasowało.:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dziękuję bardzo :)
UsuńTo może by Ci podpasowały te bułeczki. Nie wiem jakie lubisz, bo te nie są zbyt słodkie, ale mi to odpowiada, bo ja niecierpię tych lukrowanych ogólnie dostępnych wypieków.
Spodnie są śliczne.Swietna stylizacja . Chętnie bym zjadła taką buleczke na śniadanie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bułeczki łatwe, polecam :)
UsuńGenialna stylizacja, zgadzam spodnie są mega sama ostatnio nad takimi zastanawiałam się podczas zakupów w zoio. Bułeczki bardzo smakowicie wyglądają, sama się skuszę i spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :))
UsuńBułeczki pyszne, skuś się :))
Spodnie są rewelacyjne. Z bazową górą graja pierwsze skrzypce w stylizacji. Jak dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, to miłe :))
UsuńŚwietne spodnie, a bułeczki wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńKurde, mnie to się ten podkoszulek podoba, luuuubię takie ;)
OdpowiedzUsuńOj, też lubię i aż kupiłam trochę za duży, bo ostatnie sztuki i nie było już w czym wybierać.
UsuńZa duży lepszy ;)
UsuńŚwietna letnia stylizacja, na luzie, a kwiatki w tym roku wiodą prym, fajne portki
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :))
UsuńIdealne spodnie zapewne bardzo wygodne:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
Zapraszam cię na nowy post w pastelowych odcieniach:*
WWW.KARYN.PL
Wygodne :) dzięki Karyn :)
UsuńBardzo podobają mi się Twoje kwieciste spodnie. Ja bym tylko do płaskich butów je podwinęła - bo sylwetka trochę "siadła", a bez podwijania nosiłabym np. do sandałów na obcasie. A z jakiego są materiału i czy jeszcze dostępne?
OdpowiedzUsuńMoże i racja z tym podwijaniem, tylko zdaje mi się, że spodnie mogłyby się same rozwijać, bo materiał jest lekki i zwiewny, ale spróbuję, owszem :) Materiał to 100 procent wiskoza, a czy jeszcze są, nie wiem, bo kupiłam na początku maja. Zobacz w jakimś dużym Tesco na dziale F&F. Dziękuję Madziu za miły komentarz :))
UsuńSpodnie są, świetne. Uwielbiam motywy kwiatowe :) Czerwona torebka to taka "wisienka na torcie". Buziaki
OdpowiedzUsuń