Ciepło, cieplej, ale jeszcze nie do końca. Dziś rano, gdy wychodziłam o 6-ej z pracy ( po nocy ) musiałam odmrażać szyby w samochodzie. Pogoda w marcu jak wiadomo bywa różna, dlatego na popołudniowy spacer założyłam zimową czapę ( nie lubię zimnego wiatru ). Do tego czarny płaszcz o nieco bombkowym kroju z wielkim kołnierzem, spodnie boyfriendy oraz koturny. Spodnie to mój ostatni czwartkowy zakup z Lidla. Na pierwszy rzut oka nie widać, że to boyfriendy, ponieważ odwinęłam nogawki, a góra jest zakryta. Nie myślałam o kupnie takich spodni, bo nie bardzo podobały mi się jak oglądałam je na różnych zdjęciach. Ale te nie są ani poszarpane, ani zbyt szerokie u góry, więc mogą być. No i całkiem przyjemny ten jeans, dobry będzie też na gorące dni. Dzisiejszy zestaw uzupełnia wspomniana już czapa, komin oraz okulary.
Płaszcz - New Yorker, spodnie - Esmara ( Lidl ), koturny, torebka - Deichmann, czapka, komin - nn
swietna stylizacja! Bardzo fajnie, ze rekawiczki są w innym kolorze! :)
OdpowiedzUsuńwww.agabierko.blogspot.com
Dziękuję, a rękawiczki w tym słońcu wyszły na fioletowe a wydawały się bardziej granatowe :))
UsuńFajna czapka i super rękawiczki!
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwujących i zapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/03/naszyjnik-i-kolczyki-z-otiencom.html
Bardzo dziękuję!
Usuńoby takie ciepłe dni jak teraz trwały już ciągle i było tylko coraz cieplej ;)
OdpowiedzUsuńOby, nie przepadam za zimą :)
UsuńDziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuń