niedziela, 12 czerwca 2016

Truskawkowe ciasto





   Truskawki to moje ulubione owoce od zawsze, gdy więc przychodzi truskawkowy czas, zajadam się nimi na okrągło, zresztą moja rodzinka też. Jemy je tak po prostu same, albo z cukrem, ze śmietaną, albo z makaronem, z ryżem, z naleśnikami , na różne sposoby. Ostatnio dwa razy pod rząd  ( takie było zapotrzebowanie ), robiłam truskawkowe ciasto. Jak się domyślacie znikało w szybkim tempie. U mnie w domu są same łasuchy.
 Ciasto jest dość łatwe. Łatwo się je robi, łatwo piecze, ładnie wyrasta, każdemu się uda.

Oto przepis:
- cztery jajka
- szklanka cukru
- cukier waniliowy 
Miksujemy na jednolitą masę.
Potem dodajemy po kolei :
- dwie i pół szklanki mąki i dwie łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki oleju
- jogurt naturalny ( ja daje ten z Biedronki, Tola 250g )
Gotowe, jednolite ciasto wylewamy  na wysmarowaną i wysypaną bułką tartą okrągłą formę. Na wierzch dajemy pokrojone na mniejsze kawałki truskawki, układając gęsto jedna obok drugiej i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 45-50 min  " z wiatraczkiem ". Upieczone i ostygnięte  ciasto posypujemy cukrem pudrem.


   Ostatnio też  " oszaleliśmy "  na punkcie truskawkowego koktajlu, a to za sprawą zakupionego niedawno w Lidlu blendera - miksera. Mikser ma taki wielki dzban, do którego wrzucamy przygotowane i pokrojone owoce takie jak banany, jabłka, kiwi, jagody i oczywiście truskawki ( truskawek jest najwięcej ), dodajemy jogurt naturalny, trochę cukru i gotowe. Pychotkaaaaa!  


Polecam każdemu dużemu i małemu człowiekowi. Dzieci takie zmiksowane owoce akceptują. Gorzej z całymi kawałkami. To już takiego wzięcia nie ma.  Przynajmniej w moim otoczeniu.
Zapraszam na truskawkowy koktajl :)   



 Smacznego!!!
 

29 komentarzy:

  1. Bez blendra nie wyobrażam sobie codzienności! Truskawki lubię, ale że uczulają mojego syna, to z wielką ostrożnością serwuję. Musy owocowo-warzywne rządzą! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, z truskawkami tak bywa,ale są jeszcze inne owoce, no i warzywa. Da się coś pokombinować, zresztą truski zaraz się skończą i trzeba będzie coś innego wymyślać.
      Dzięki!

      Usuń
  2. ojjj wygląda mega apetycznie, a takie koktajle uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja też, a teraz czekam na maliny. Malinowe też są super!

      Usuń
  4. Ale narobiłaś mi smaka! Ciasto wygląda bardzo apetycznie:)
    xyzqui.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamiast jogurtu daję kefir. To ciasto zawsze wychodzi i jest pyszne. Dodaje tez kruszonkę. Mój syn twierdzi, ze mogłabym piec tylko kruszonkę bez spodu (czyli ciasta :) ) Truskawki uwielbiam. W tym roku są wyjątkowo słodkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kefirem nie próbowałam, ale może następnym razem.
      Sama kruszonka, ha.. fajne te dzieci, ale mój też kiedyś tak miał i z takich rogali drożdżowych kruszonkę wyjadał:)
      Dziękuję:)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. A pyszności, tak, truskawki ulubione moje są:)
      Dziękuję!

      Usuń
  7. Ciasto wygląda bardzo smakowicie :-) Ja do koktajlu śmietanę wlewam- a co tam-raz się żyje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem też śmietanę, nie ma co za bardzo fisiować, musi być dobry smak przecież.
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  8. Truskawki - uwielbiam, ciasta truskawkowe i koktajle...mnaimmm...
    Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam, mniam, mniam, ja truskawki mogę pod każdą postacią i w każdej ilości ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam smaka na Twoje ciasto i koktajle!!! Mniaaam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki kawałek ciasta i szklanka koktajlu to normalnie kolacja. Ciasto bowiem nie jest ani zbyt słodkie ani tłuste.
      Dziękuję!

      Usuń
  11. cisto wygląda smakowicie, a i koktajl kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciasto wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ to ciasto pysznie wygląda!
    http://blueberryhome-inspiracje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń



Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Jeśli spodobał Ci się mój blog to go zaobserwuj. Odwdzięczę się tym samym. I nie musisz zostawiać linków, zaglądam do wszystkich którzy mnie odwiedzają.

Obserwatorzy