Dżinsowe haremki

   Cześć!

  Tak jak ostatnio pisałam, dziś pokażę dżinsowe haremki z Lidla.

Już myślałam, że ich nie dostanę, gdyż byłam kilka dni po dostawie, a wiadomo jak jest w Lidlu. Tłum zainteresowanych klientów biorących wszystko po kolei ( potem się odchodzi na bok i ogląda, co nam pasuje, a co nie, lub też następuje wymiana między klientami ;) ). Mnie jakoś się udało kupić pomijając całe to zamieszanie, gdyż uchowała się ta jedna para, gdzieś tam na innych koszach, tak jak pisałam, kilka dni po i małżonek mój ją wypatrzył. Także taka historia.

 Tym razem założyłam do spodni koszulkę na ramiączkach i białą koszulę. Dodałam perłowy naszyjnik albo raczej korale to są, które znalazłam w ciuchu. Podobne widziałam kiedyś w Rossmannie i w Tesco na dziale F&F, z tym, że sześć razy droższe. Ja za swoje dałam pięć zł. i muszę zaznaczyć, że są solidnie wykonane. Także czasem warto zajrzeć do ciucha.

 Zostały jeszcze buty. Są te same, co poprzednio i myślę, że będą się powtarzać. Ładne, wygodne i pasujące do wielu stylizacji, więc nie będę szaleć z nowymi zakupami w tym względzie, chociaż tego do końca nigdy nie wiadomo ;) Dziewczyny wiedzą jak to bywa.

Zapraszam do obejrzenia.

  Powyżej jest rozpięta koszula, a tu będzie zawiązana w pasie. Tak też chodziłam dwadzieścia lat temu, z tym, że wtedy miałam na sobie długą, zwiewną spódnicę i też to fajnie wyglądało. Ogólnie myślę, że to fajny pomysł na lato i widzę, że sporo dziewczyn tak chodzi.

Haremki - Lidl, koszulka, sandały - F&F, koszula, torebka - nn, perłowe korale - nn (sh)

Ps.

 Ostatnio mniej mnie było u Was na blogach, a to za sprawą wakacyjnego wyjazdu i ograniczonego dostępu do komputera. Trochę też odpoczywałam od tego wszystkiego. Było więcej chodzenia, zwiedzania i oddychania świeżym powietrzem :)

W następnym poście co nieco pokażę.

Pozdrawiam serdecznie!