niedziela, 24 lipca 2016

Pocztówka z wakacji, cz. II





  Cześć!
    Podczas wakacyjnego wyjazdu odwiedziliśmy również wschodnie miasteczko Włodawa ( też rodzinne ), zwane miastem trzech kultur.
  Do II wojny św. Włodawa była miastem Polaków, Żydów, Białorusinów i  Ukraińców. W 1943 r. zniknęli z ulic miasta Żydzi wymordowani przez Niemców w pobliskim Sobiborze. Jak dla mnie w miejscu tym wieje grozą, podobnie jak w innych miejscach masowego mordu. 
Po wojnie wysiedlono z Włodawy Białorusinów i Ukraińców. Nieodbudowane mosty na pogranicznym Bugu skazały Włodawę na senny byt powiatowego miasta na współczesnych "kresach kresów"  Rzeczpospolitej.
 Staraniem pracowników miejscowego Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego w drugiej połowie roku odbywa się Festiwal Trzech Kultur. W tym roku 23-25 września.
  Festiwal to trzydniowa impreza , która ma na celu przybliżenie przeszłości Włodawy z jej wielonarodowościowymi cechami. To przedsięwzięcie przypomina, że w niedalekiej przeszłości Włodawa była miastem, którego mieszkańcy mówili różnymi językami, wyznawali różne religie, uczyli się w różnych szkołach. W czasie festiwalu organizowane są wystawy, koncerty, kiermasze, filmowe seanse. Festiwal z każdym rokiem staje się coraz sławniejszy i powoli wpisuje się do kalendarza najważniejszych imprez w Polsce.
 To tyle z historii, nie chcę Was za bardzo zanudzać, a zatem zapraszam do obejrzenia zdjęć.

 

Cerkiew prawosławna Narodzenia NMP.


Cerkiew w remoncie i dlatego takie tło.
 



Kościół św. Ludwika i klasztor Paulinów.




Klasztor Paulinów i moja dziwna mina, z której wszyscy się śmieją, tylko nie wiem czemu :)  



Synagoga i dom kahalny.
 





Zegar słoneczny a pod nim rycerz - herb Włodawy.
 
  Oczywiście, analogicznie do poprzedniego wpisu, nie może zabraknąć właściwych dla regionu bułek, pysznych zresztą bardzo i nie występujących gdzie indziej. No przynajmniej ja nie spotkałam.
 A może ktoś zna takie pieczywo?
 

Cebularze :))
 

Paluszki grishimi.

 
 Cynamonowe bułeczki, najpyszniejsze :))

Miłego tygodnia, pa !


 

31 komentarzy:

  1. Kresy są mi obce, właściwie nie wiedziałam żadnego miasta wschodniej Polski. Jak patrzę na Twoje zdjęcia to mam ochotę tam pojechać i zobaczyć na własne oczy tą cudowną architekturę. Najbardziej jednak żałuję, że tak niewiele we współczesnej Polsce zostało z tej wielokulturowości, to dobrze,że można się więcej dowiedzieć chociażby podczas festiwalu. Piękne miasto. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja np. nie widziałam zachodniej strony. Jest tyle ciekawych miejsc do odwiedzenia w naszym kraju. Wszystko przed nami.
      Dziękuję za miły komentarz :)

      Usuń
  2. Nigdy nie byłam w tamtych okolicach..Ostatnio jednak o kresach mówi się tak wiele, że dzięki tym informacjom ludzie są bardziej zachęceni do podróżowania w te strony. Mam nadzieję ,że i ja tam kiedyś dotrę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, jakby więcej ostatnio słychać, choćby o wschodnim szlaku rowerowym ( reklamy w tv nawet były już w zeszłym roku, kalendarze też,itp. )
      Bardzo dziękuję.

      Usuń
  3. O jejciu, juz nie moge sie doczekac urlopu :)!!! Bede sie zajadac tymi bulami :)!!!
    Z Wlodawy pochodzi moja serdeczna przyjaciolka. Mozliwe, ze odwiedzimy miasto trzech kultur :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że tak, w czasie urlopu wszystko dozwolone. Ma być przyjemnie przecież :)
      Niesamowite, ostatnio Aneta O. pisała, że ma koleżankę z Chełma. No proszę czego można się dowiedzieć.
      Dzięki!!

      Usuń
  4. Ciekawy wpis i fajna stylizacja :-) Pozdrawiam Angela
    http://szafaangeli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. To faktycznie prawdziwa "pocztówka z wakacji".Piekna architektura - jak róznorodna i ciekawa. Nie znam Włodawy. Cześć mojej rodziny pochodzi z kresow, ale tych juz obecnie nie należacych do Polski. A ja rzadko w tych okolicach bywam. Fajny wakacyjny look i ekstra torebka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, architektura ciekawa i te małe, wąskie, urocze uliczki.
      Ja z kolei nie znam strony zachodniej.
      Dziękuję :)

      Usuń
  6. Jak dobrze, że blogerki jak by nie patrzeć modowe robią tego typu wpisy, jest i stylówka i historia - dla mnie super! Nie znam tych okolic, więc tym bardziej z ciekawością oglądam fotki :). Może uda mi się kiedyś tu zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no, nie samą modą człowiek żyje, a, że jest lato, więcej wyjazdów, to i przy okazji można się czegoś dowiedzieć, zobaczyć. Mamy przecież piękny kraj.
      Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  7. Wschodnie strony zawsze ciekawią, jest inna mentalność, kultura i bardzo przyjaźni ludzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z tymi ludźmi masz rację, też mam takie wrażenie. Są jacyś tacy spokojniejsi, milsi.
      :)

      Usuń
  8. Nie znam tych terenów, więc tym bardziej z przyjemnością z Tobą pozwiedzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za ten post i informacje. Lubię czytać o historii tych ziem, liznęłam mało, mam nadzieję pozwiedzać Kresy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo, cieszę sié na takie słowa. Dziękuję!

      Usuń
  10. what a beauty of a place, such stunning photos, looks like I am there. I love ur white top too. Its perfect.
    New post on my blog . Do drop by soon <3
    ✿thefashionflite

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much, your words are so nice :))

      Usuń
  11. Ciekawe miasteczko:))
    Niedawno wróciłam ze wschodu, od teściowej:))
    Cebularzy nie jadłam, ale za to sękacza!

    OdpowiedzUsuń
  12. Udany i smakowity wypad! :) melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tych rejonów, ale ciekawie je przedstawiłaś. Fajna relacja :)
    Super wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tych terenów dzięki więc za wycieczkę...

    OdpowiedzUsuń



Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Jeśli spodobał Ci się mój blog to go zaobserwuj. Odwdzięczę się tym samym. I nie musisz zostawiać linków, zaglądam do wszystkich którzy mnie odwiedzają.

Obserwatorzy