Zimową porą zdecydowanie jestem czapkowo-beretowa i dziś ze swojej szafy wydobyłam zielony berecik taki oversizowy można powiedzieć, bo trochę większy, luźniejszy, zwisający jakby :) Wytrawne blogerki wiedzą, że w modzie trend oversize dotyczy również dodatków. Stąd te wielkie torby, szale, czapki, okulary, paski itp. Wydobyłam też (z szafy) dużą zieloną torbę (była kiedyś), bo przyznam szczerze, że znudziła mi się trochę już ta moja z frędzlami. Dzień w dzień w użyciu i przejadła mi się. W związku z tym przejedzeniem, przyszła mi do głowy pewna myśl, po raz któryś zresztą, że nie warto kupować wszystkiego po kolei, to co jest akurat na topie. Lepiej właśnie niech to będzie jakiś jeden (dwa) modowy element mówiący, że jesteśmy obeznane w trendach. Zresztą ja nigdy tak nie miałam, że ślepo za modą i wszystko co hitowe muszę mieć. Pewnie to wynika (tak mi się wydaje bynajmniej) z charakteru człowieka, usposobienia, z pod jakiego jest znaku może? Bo na pewno inaczej patrzy na to wszystko mocno stąpający po ziemi, realista Koziorożec (ja) a inaczej np. wesoły, spontaniczny Strzelec albo marzycielska i pomysłowa Ryba albo też śmiały i odważny ale też nieroztropny Baran.
Co sądzicie o tych powiązaniach zodiakalno-modowych? Chyba coś w tym jest.
Ja to się doszukuję różnych powiązań, bo kiedyś bardzo interesowały mnie znaki zodiaku.
A wracając do mojej stylizacji. Z innych rzeczy, których nie widziałyście mam jeszcze wzorzyste rajstopki. Po prostu mi się spodobały i je kupiłam, nieważne gdzie i tak wiele osób tam chodzi. Tylko jedne się przyznają a inne nie. A tak w ogóle to mi rajstopy szybko lecą na palcach i wcale nie mam długich paznokci zimą:) Tak na marginesie, rajstopy są bardzo przyjemne w dotyku. Ubrałam jeszcze szarą spódnicę, do tego szary sweterek, czarne botki, puchowa kurtka i oto cały zestaw. Większość już była ale nie o to chodzi przecież, żeby mieć ciągle nowe ciuchy, bo potrzebne do stylizacji.
Jak mnie widzicie w tym zestawie?
Beret-Terranova, komin-F&F, kurtka-nn, spódnica-Biedronka, botki-Esmara, torba-nn.
świetna stylizacja, wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajny beret, ja mam zamiar kupić podobny, ale w bordowym kolorze. :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam, na pewno będzie Ci do twarzy:)
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Na moim komputerze beret i szal są w kolorze niebieskomorskim. Ty piszesz o zielonym kolorze, więc pewnie mój komputer coś przekłamuje :) Bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńmam to samo. ale ogólnie stylizacja fajna ;)
UsuńBeret i torebka są bardziej zielonkawe a komin taki trochę morski, bardziej nasycony. Sprawdzałam na drugim komputerze i te kolory rzeczywiście można różnie odczytywać. W każdym razie nie jest to też taka czysta zieleń. I dziękuję za odwiedziny:)
UsuńWszystko chyba zależy od ustawień monitora - u mnie wszystko jest w jakiś sposób zbliżone do niebieskiego, szal w sumie najbardziej nasycony, a torebka lekko wpadająca w miętowy :) A stylizacja bardzo fajnie ożywiona, nie ważne jakim odcieniem!
UsuńKolor ładnie ożywił całość! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSliczny beret :)
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl
Bardzo dziękuję:)
Usuńnie potrafię się przekonać jakoś do beretów
OdpowiedzUsuń________________________
blog.justynapolska.com
MODA & MAKEUP
Ja mam to samo z kapeluszami, podobają mi się u innych a siebie jakoś nie widzę w kapelutku. Pozdrawiam.
UsuńZielone dodatki ożywiły Twoją stylizację, nie dziwię się, że tak polubiłaś tę torbę!
OdpowiedzUsuńJa, rybka, nie rzucam się ślepo na trendy, przemijają bardzo szybko :P
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze:)
UsuńŚwietna stylizacja! czapka, komin i ta torebeczka skradły moje serce:) A :)
OdpowiedzUsuńDzięki, bardzo lubię te rzeczy:)
UsuńUwielbiam zielony kolor tak na ciuchach, jak i dodatkach!!! Jestem zodiakalnym lwem, ale do typowego lwa jest mi daleko (moze mialam byc panna ;)???).
OdpowiedzUsuńFajnie wygladasz Ewa!!! Zielony pieknie ozywia calosc!!!
A mi się wydaje, że masz takiego delikatnego, ukrytego pazura w sobie, czyli coś z tego lwa się znajdzie. Dziękuję!
UsuńTa morska zieleń świetnie współgra z szarościami Twojego zestawu:-) Ożywiłaś stylizację bezbłędnie :-) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTo taki bardziej turkus, nieważne zresztą, bo kolor piekny i dla blondynki super! Ja lubię berety :)
OdpowiedzUsuńChyba właśnie bardziej turkus, przynajmniej na zdjęciach bardziej tak widać. Fajnie, że też lubisz berety, dzięki!
UsuńW tym zielono - turkusowym komplecie bardzo Ci do twarzy.
OdpowiedzUsuńNo i ładnie Ci w berecie, ja bardzo długo zawsze wybieram fason, nie podobam się sobie w beretach :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, dobrze, że mi do twarzy, bo lubię ten kolor. A fason, każdy coś tam sobie dobiera, ważne, żeby czuć się w tym dobrze.
UsuńRównież pozdrawiam:)
Cudowny outfit!
OdpowiedzUsuńJak zimowo, cudnie :)
/ chodzmypopoecic.blogspot.com
Dziękuję:)
UsuńŚwietne rajstopy:)
OdpowiedzUsuńPiękny turkus!
OdpowiedzUsuń