wtorek, 27 października 2015
niedziela, 25 października 2015
Dzianinowa spódnica
Używając terminologii samochodowej troszeczkę stuningowaliśmy wygląd bloga, ale oczywiście o samochodach nie będzie. Będzie za to o spódnicy z dzianiny. Jaka to jest przyjemna część garderoby, to nie mam słów, ale mam trzy takie spódnice. Czuję, że jeszcze będę musiała zakupić dzianinową sukienkę. Spódnica bardzo dobrze się nosi, nie gniecie się, jest wygodna no i dobrze wygląda. Kupiłam ją przypadkowo, bo pojechałam na inne zakupy no i tak wyszło. Można do niej założyć np. elegancką bluzkę i będzie klasowo ( następnym razem wypróbuję ). Dzisiaj ubrałam do niej golf, bo golfy ostatnio też na topie, zwłaszcza oversize. Mój taki nie jest, ale myślę, że też pasuje ( wyciągnęłam go z dna szafy ). Do tego ramoneska, botki, shopperka i gotowe. Tak mozna iść na spacer, zakupy, do pracy.
środa, 21 października 2015
Szara jesień
Cześć!
Niedawno było o mięcie a dziś będzie o szarym, ogólnie bardzo lubianym i widocznym na naszych ulicach, kolorze. Szarość powraca niezmiennie. Podobnie jak w poprzednich sezonach szarości są hitem tej jesieni. Bardzo stylowo wyglądają zestawy monochromatyczne, czyli w jednym kolorze (np. szary od góry do dołu). Tak to jakoś jest, że na jesień, zimę najchętniej wybieramy kolory natury, czyli brązy, zielenie, szarości, bordo chociaż projektanci proponują kobalty, pomarańcze, złoto a nawet gdzieś widziałam neonowe kolory. U nas żółty i czerwony dominuje zwłaszcza na drzewach :)) i to o ile mamy naszą złotą, polską jesień. I może właśnie szkoda? Póki co na razie złotej jesieni nie mamy. Mnie się udało raptem trafić w jeden jako tako słoneczny dzień no i poniżej efekty. Oto mój zestaw: biała koszula, szary sweter, na to srebrzysto - szara kamizelka, szalik, czapka z futerkowym pomponem, marmurkowe spodnie, botki no i torebka z frędzlami. Białą koszulę założyłam po to, żeby było widać kołnierzyk. Taki mały, biały akcent przy twarzy świetnie rozświetla cerę. Trochę na przekór całej tej jesiennej aurze "dorzuciłam" jeden śmiały dodatek, czyli różowe rękawiczki ( może lepsze byłyby czerwone, ale takich na razie nie posiadam ). Jak Wam się podoba mój szary? Piszcie.
Do następnego!
Pa!
niedziela, 11 października 2015
Lubię miętę
Cześć!
I co ja na to poradzę, że lubię ten kolor. Prawie we wszystkich jego odcieniach. Jest u mnie na początku listy tuż obok niebieskiego. A na dodatek pasuje blondynkom, więc dodatkowy plus. A właśnie, ostatnio w jakiejś gazecie opisane były typy urody w sensie wiosna, lato, jesień, zima. I tak w stu procentach, to nie wiem, pod który typ się podpiąć. Najbardziej zewnętrznie pasuję do opisu wiosny, tylko zalecane kolory ubrań mi się nie zgadzają. Więc w sumie niewiele się dowiedziałam. Ale to nie jest problem. Myślę, że każda z nas ma swoje kolory, w których wygląda i czuje się dobrze. Chociaż zdarzają się i gafy w tym temacie. I tak jak wspomniałam, ja lubię miętowy kolor i w takim też jest mój lekki sweterek. Do niego założyłam takie trochę boyfriendy ( trochę, bo nie poszarpane ), no i trampki. Zestaw bardzo na luzie, trochę sportowo, wygodnie. Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na wisiorek ( żółwik mnie zauroczył ), a od pierścionka nie mogłam spokojnie odejść. Czy Wy też tak macie, że takie drobiazgi potrafią wywołać zachwyt, poprawić humor? Takie małe a cieszy.
Oczywiście zdjęcia robiliśmy zaledwie tydzień temu, a jaka różnica w pogodzie. No teraz to bym się tak nie ubrała na dwór.
Pa!
czwartek, 8 października 2015
Pyszna sałatka
Cześć!
Mam dziś dla Was przepis na pyszną sałatkę z pierożkami tortellini w roli głównej. Sałatka znakomicie nadaje się na wczesną kolację. Zwłaszcza, że dni mamy już coraz chłodniejsze i chce się zjeść coś takiego innego. Tak to jest, że nasz organizm w chłodne pory roku domaga się odmiennego menu. Nie znaczy to, że mamy zaraz jeść dużo i tłusto, o nieee, ale od czasu do czasu na taką sałatkę z majonezem można sobie pozwolić.
Podaję zatem składniki:
- pierożki tortellini ( gotujemy tak jak jest napisane na opakowaniu )
- pomidor
- papryka
- ogórek ( świeży )
- szczypior
- sos sałatkowy paprykowy
- majonez
piątek, 2 października 2015
Srebrzysta tunika
Cześć!
Jak wiecie ostatnimi czasy przoduje styl boho. Wszędzie się o tym czyta i słyszy. Dzisiaj np. w "Pytaniu na śniadanie" ( bardzo lubię ten program ) gościem była sławna blogerka modowa Macademian Girl. Bardzo ładnie wyglądała. Boho od góry do dołu. Jej dwie modelki a dokładniej stylizacje na lata 70-te, po prostu piękne. Fajnie się na to patrzy, oczy się cieszą, dusza też. Sama pamiętam jak nosiłam na włosach takie hipisowskie opaski, oczywiście własnej produkcji ( to było dawno temu ). Opaski robiło się z farbowanych na różne kolory bandaży, do tego wplatało się jakąś srebrną lub złotą nitkę i gotowe. Jeszcze bluzka, spodnie dzwony, albo długa spódnica, koszula zawiązana w talii, jakiś wisior i jest boho, ew. hippie. Fajnie tak sobie powspominać. Wspomnienia wymusza powracająca moda. Ale dziś bym się tak nie ubrała. No w końcu starsza jestem :)). Ale jakieś elementy z lat 70-tych do swoich zestawów przemycę. Dziś np. mam na sobie trapezową tunikę, bo jak wiecie trapez to tamte lata. Oczywiście frędzle też. Nawiasem mówiąc bardzo mi się podobają. Gdy chodziłam do liceum miałam takie kozaki zamszowe z frędzlami i trzeba było nie rozstawać się z nimi, bo teraz by się przydały. Tylko czy przetrwałyby dwadzieścia parę lat? Tak więc niezbędne minimum z tego stylu hipisowsko-artystycznej bohemy u mnie jest. I chyba bardziej nie zaszaleję. To wszystko jest takie ładne, takie kwiatowe, kolorowe, fajnie się na to patrzy. Za to właśnie lubię modę, że można z niej wybrać to co komu pasuje.
Pa!
czwartek, 1 października 2015
Domowa szarlotka
Cześć!
Dziś mam dla Was przepis na pyszną szarlotkę do popołudniowej herbatki. W dzieciństwie moja mama często robiła nam to ciasto. Jest bardzo łatwe. Na ciasto potrzeba:
- 40 dag mąki
- pół kostki margaryny
- pół szkl. cukru
- 2 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- ok. 1 kg jabłek, cynamon
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Odkrawamy 1/3 i chowamy do zamrażalnika. Pozostałe ciasto wykładamy do wysmarowanej i wysypanej bułką tartą okrągłej formy. Obrane i starte na tartce jarzynowej jabłka, wymieszane z łyżeczką cynamonu kładziemy na ciasto. Na to ścieramy to schłodzone, z zamrażalnika. Pieczemy 40 min. w temp. 170 stopni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Jeśli spodobał Ci się mój blog to go zaobserwuj. Odwdzięczę się tym samym. I nie musisz zostawiać linków, zaglądam do wszystkich którzy mnie odwiedzają.