Długa sukienka

 

       Długa sukienka w kolorze czarny bez lub jak dla mnie intensywny fiolet z domieszką bordo. Można też tak określić ten kolor. Przez mieszankę fioletu z bordo wyszedł mi  prawie total loook, gdyż do sukienki założyłam bordowe botki, bordowe, grube rajstopy oraz krótką kurtkę bordo. Do tego szal w podobnych kolorach nieco rozjaśnionych przez szarości. Post ten powstał w ramach współpracy z marką bonprix, skąd pochodzi sukienka.

        Jest bardzo fajna do codziennego noszenia. Prosty fason, lejąca formuła, wyszczupla i wydłuża sylwetkę. 

    

   Rękawy 3/4, więc warto czasem narzucić cieplejszy sweterek, zwłaszcza o tej porze roku. Jasny szary fajnie podkreśla intensywny fiolet. Sukienkę znajdziecie o tu.

   

Sukienka-bonprix, rajstopy, sweterek-Lidl, botki-Deichmann, kurtka-Sinsay, szal-nn.

 #reklama

Pozdrawiam!

Do następnego!

Pa!

Szary melanż

 

    

    Szary melanż, czyli długi szary sweter bez zapięcia, z kieszeniami i rękawami 3/4. Milutki i cieplutki. Pochodzi z bonprix. Czuje się w nim jak otulona kocem. Myślę, że sprawdzi się wiele razy, do różnych zestawów. Dziś zmieniałam tylko buty i torebkę. Zobaczcie, która wersja najbardziej przypadła Wam do gustu?

Tu z czarnymi czółenkami na obcasie:

   Tu zmieniłam czarne na szare czółenka w kwiatowy wzór. Tak na marginesie, to są o niebo wygodniejsze.

   No i wersja trzecia, bardziej na luzie, bo a la sportowe buty oraz duża torba z zielonego nubuku. I tu się chwalę, że szyta na zamówienie, że czekałam trzy tygodnie, ale jestem nią mega zachwycona. Z logo wykonawcy czyli pracownia torebek- Karolina Audycka.pl. Polecam bezinteresownie. Jestem po prostu zachwycona torebką ogólnie. Jej jakością, wykonaniem i tym jak przyszła zapakowana:) Mam nadzieję, że długo mi posłuży.

   Szary sweter-bonprix, golf-F&F, spodnie-H&M, czarna torebka-butik, czarne czółenka-Deichmann, szare czółenka-butik, zielona torba-Karolina audycka.pl, białe sneakersy-bonprix, okulary-Rossmann.

Pozdrawiam serdecznie i do następnego! 

Pa!

Sukienka z dżerseju z bonprix

 

    Cześć. 

   Witam po małej przerwie. W sierpniu dopadł mnie koronawirus, więc wiadomo. Uważajcie na siebie, tym bardziej, że zbliża się już niestety jesienna pora. Słońce jeszcze dziś pięknie świeci, ale już ten chłodny wiatr swoje robi. Dlatego też na mój nowy nabytek, a mianowicie czarną sukienkę z dżerseju narzuciłam dżinsową kurtkę, albo też w wersji drugiej, żółty, lekki sweter. 

 Sukienka pochodzi ze sklepu bonprix. Ma krótki rękaw i ogólnie jest prosta, ale smaczku dodaje fantazyjne przewiązanie na wysokości talii z lewej strony.

 Tak, jak wspomniałam, pokazuję dziś dwa sposoby, ale oczywiście jest ich więcej. Tylko trochę wyobraźni i można pokombinować. Sukienka jest raczej cieńsza niż grubsza, więc jeszcze i bez żadnych dodatków na ciepły dzień da radę jak najbardziej. 

 I z żółtym sweterkiem i torebką:

Sukienka-bonprix, kurtka dżinsowa-nn, sweter-KiK, torebka/plecak-Netto, żółta torebka-CCC, trampki-sklep, okulary-Rossmann.

Pozdrawiam i zdrówka życzę!

Do następnego!

Pa!

Ażurowy sweter

 

    Cześć! Witam serdecznie :)

 Jak tam mijają Wam letnie dni? Ja już po urlopie. Akurat trafiłam na upalną pogodę. Lipiec nieco chłodniejszy, ale też może być. Przynajmniej jest okazja założyć ażurowy sweter-bonprix. Ma piękny beżowy kolor, który pasuje do lekko opalonej skóry oraz do białych spodni. Zestaw uzupełnia złota biżuteria, którą uwielbiam latem oraz camelowa, mała torebka. Do tego sandały na klocku. Mają już chyba ze trzy lata (może cztery), ale bardzo je lubię. Świetnie się w nich chodzi. Są bardzo wygodne. Trzeba będzie się rozejrzeć za podobnym modelem. 

Trochę dziś powiało chłodem i stąd zielone poncho. Fajna alternatywa dla dżinsowej kurtki albo grubszego swetra. 

Sweter-bonprix, spodnie-zero,sh, torebka-bonprix, poncho-sh, sandały-CCC, okulary-Rossmann.

  Wybierającym się na urlop życzę pięknej, słonecznej pogody :)

Do następnego!

Pa!

  Dla bardziej wytrwałych w oglądaniu dorzucam "parę" fotek z urlopu, który spędziłam na turnusie w Ciechocinku. To pełne zieleni, kwiatowych dywanów i fontann miasteczko. Kto był ten wie. Oczywiście obowiązkowy punkt, to uzdrowiskowe tężnie. Z pewnością kiedyś tam jeszcze pojadę :)

 Pozdrawiam!